Aktualności

Dodatkowy monitoring w schronisku


W związku z doniesieniami medialnymi o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu schroniska dla bezdomnych zwierząt, m.in. nieodpowiednim  przebiegu adopcji i zachowaniu pracowników schroniska oraz wolontariuszy, Marcin Pawlicki, zastępca prezydenta Szczecina - podczas czwartkowej wizyty w placówce - podjął decyzję o montażu dodatkowych kamer.

Oprócz tego każdy zwierzak przyjmowany do schroniska będzie miał robioną dokładną dokumentację zdjęciową. Ona również przyczyni się w przyszłości do rozwiania ewentualnych wątpliwości bądź potwierdzenia słów osób, które wniosą uwagi co do poziomu obsługi.
 
Prezydent Pawlicki poprosił jednocześnie o wytłumaczenia w sprawach poruszanych w ostatnich dniach w mediach i na portalach społecznościowych. Podkreślił raz jeszcze niezbędność wolontariuszy działających na rzecz potrzebujących zwierząt.
 
Jednocześnie zaznaczył, że Miasto nie zgadza się na nieuzasadnione ataki niewielkiej części wolontariuszy skierowane w kierunku obsługi schroniska, dla której najważniejsze jest dobro podopiecznych.
Praca osób zaangażowanych w schronisko, w tym weterynarzy, jest i była oceniana jako praca dobrze wykonywana . W ciągu kilkunastu miesięcy udowodnili swoja pracą, że dają gwarancję na dobrze funkcjonujące schronisko.  Obsługa, w tym lekarze i  kierownictwo jednostki mają pełne poparcie władz miasta.
 
Wszyscy są zgodni, że wolontariusze w schronisku odgrywają ogromną i znaczącą rolę. Zdecydowana większość z nich przychodzi w jednym celu: by zaopiekować się zwierzętami, pomóc w znalezieniu im nowego domu. Niestety w ostatnich tygodniach pojawiły się sygnały w mediach i na portalach społecznościowych, które działają na niekorzyść placówki.
 
Z trudem wypracowany rok temu kompromis w sprawie schroniska dziś jest podważany przez niektóre osoby. 
 
W ostatnim czasie nasiliły się pogróżki do pracowników, przekazywane telefonicznie lub wysyłane z anonimowych kont mailowych. Zdarza się,  że są przekazywane informacje nieprawdziwe i niemające odzwierciedlenia w rzeczywistości.    Wszystko to „uderza” również w przebywające w boksach zwierzaki, którym trudniej tym samym znaleźć nowy, kochający dom.

23.09.2016